EN
Close menu

Blog

Phone Icon
Phone Icon

Blog

Muzyka na wysokości

W kwietniu oficjalnie wznowiona została sprzedaż apartamentów w budynku ZŁOTA 44. Konferencji prasowej, zorganizowanej we wnętrzach apartamentu pokazowego na 50 piętrze budynku, towarzyszyły dźwięki fortepianu. Muzyka klasyczna stanowiła doskonałe tło do prezentowania nowych aranżacji wnętrz stworzonych przez renomowane biuro projektowe Woods Bagot w Londynie.

Już w Starożytności muzyka łączyła się z pojęciem estetyki. Muzykę uważano za odbicie matematycznej harmonii wszechświata, a zarazem źródło etycznego oddziaływania na człowieka. Pitagorejska koncepcja muzyki sfer była związana z pojmowaniem estetyki i harmonii jako zgodność między własnościami geometrycznymi i arytmetycznymi. Muzyka jako dziedzina ściśle związana z matematyką, odwzorowująca strukturę kosmosu, funkcjonowała w świadomości teoretyków sztuki nieprzerwanie do nadejścia epoki romantyzmu. Później – w XX wieku, to człowiek zapragnął wyjść ze swoją muzyką w przestworza.

Goście wydarzenia na ZŁOTEJ 44 mieli niecodzienną okazję wysłuchać muzyki granej na żywo na wysokości zegara Pałacu Kultury. Koncerty w chmurach nie odbywają się bowiem często – zwykle towarzyszą jedynie wyjątkowym okolicznościom. Oto kilka szczególnych przykładów wynoszenia muzyki na najwyższe poziomy, nie tylko pod względem artystycznego poziomu wykonania.

Niezwykłego zadania podjęła się Królewska Orkiestra Concertgebouw. Na pokładzie samolotu linii KLM lecącego do São Paulo zagrała dwa niezwykłe „minikoncerty” inaugurujące światowe tournée zespołu z okazji 125 rocznicy jego istnienia. Pierwsze akordy zabrzmiały 10 000 metrów nad ziemią! Nieco niżej, ale już na powierzchni ziemi, utwory Mozarta i Beethovena wykonała grupa 15 artystów z Francji, Wielkiej Brytanii, Szkocji, Danii oraz Polski. Koncert na szczycie Mera – na wysokości 6 654 m n.p.m, miała okazję wysłuchać publika w kameralnym, 15-osobowym gronie.

W XXI wieku muzyka klasyczna zabrzmiała najwyżej w historii. Z okazji 200 rocznicy urodzin Fryderyka Chopina amerykański astronauta polskiego pochodzenia – George Zamka, zabrał w kosmos płytę z muzyką kompozytora oraz kopię rękopisu Preludium A-dur op. 28 nr 7. W jednym z udzielonych wywiadów Zamka powiedział: ”Słuchając tych utworów, najpiękniej odbiera się romantyczne piękno i majestat kosmosu”.